reklama
kategoria: Kraj
16 kwiecień 2024

10 lat i 6 miesięcy więzienia dla adwokatki m.in. za usiłowanie zabójstwa

zdjęcie: 10 lat i 6 miesięcy więzienia dla adwokatki m.in. za usiłowanie zabójstwa / fot. PAP
fot. PAP
Na 10 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności sąd skazał we wtorek 41-letnią adwokatkę Katarzynę R. Uznał oskarżoną winną wszystkich zarzucanych jej czynów, w tym usiłowania zabójstwa.
REKLAMA

Wyrok ogłosiła przewodnicząca pięcioosobowego składu orzekającego Sąd Okręgowego w Słupsku sędzia Agnieszka Niklas-Bibik.

Sąd uznał Katarzynę R. winną zarzucanych jej czynów. Wymierzył oskarżonej karę łączną 10 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Karę oskarżona ma odbyć w systemie terapeutycznym dla osób z zaburzeniami osobowości. Ponadto Katarzyna R. ma odbyć terapie uzależnień.

Oskarżona ma zapłacić 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Ponadto sąd orzekł wobec Katarzyny R. zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 4 lat oraz zadośćuczynienie po 5 tys. zł dla obu policjantów, których oskarżona znieważała i naruszyła ich nietykalność cielesną.

Sąd obciążył Katarzynę R. kosztami procesu.

Wyrok nie jest prawomocny.

Słupską prawniczkę Prokuratura Okręgowa w Toruniu oskarżyła o usiłowanie zabójstwa w zamiarze ewentualnym Mariusza K. 5 sierpnia 2022 r. w Słupsku zadała mu dwa ciosy nożem w szyję i brzuch. Oskarżona została też o spowodowanie lekkich obrażeń u Marcina K., którego ugodziła w pośladek. Katarzyna R. odpowiadała przed sądem także za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości oraz za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej dwóch policjantów, którzy ją zatrzymali. Śledczym nie udało się ustalić motywu działania oskarżonej.

Sędzia Niklas-Bibik, przedstawiając we wtorek ustne motywy wyroku, podkreśliła, że wina i sprawstwo popełnienia wszystkich czterech zarzucanych jej czynów nie budzi wątpliwości w świetle zgromadzonego materiału dowodowego.

Sędzia przyznała, że był on oszczędny, ale "mieliśmy do czynienia z bezpośrednimi świadkami zdarzenia". Wskazała, że choć w momencie zdarzenia mieli problem z trzeźwością, na salę sądową również stawiali się "pod wpływem", zmieniali treść zeznań składanych w postępowaniu przygotowawczym, to jednak po analizie tego, co mówili, można było odtworzyć przebieg wydarzeń z wieczora z 5 sierpnia 2022 r.

Ponadto sąd dysponował filmikiem jednej ze świadków, na którym widać, jak oskarżona oddala się z miejsca zdarzenia i odjeżdża autem. Słychać i widać, jak żona jednego z pokrzywdzonych wezwała pomoc, rozmawia z ratownikami, zachowuje "kontakt z rzeczywistością", mimo że była pod działaniem alkoholu. Sąd mógł to ocenić.

W materiale dowodowym znalazły się także nagrania z kamer nasobnych policjantów. Jak wskazała sędzia Niklas-Bibik, potwierdzają one agresywne zachowanie Katarzyny R. podczas zatrzymania. Oskarżona domagała się zwolnienia, zawiezienia do szpitala psychiatrycznego, by uniknąć karnych konsekwencji. "Wyjątkowe poczucie bezkarności towarzyszyło oskarżonej, która domagała się od policjantów odstąpienia od prowadzonych czynności" – podkreśliła sędzia.

Przewodnicząca składu orzekającego stwierdziła, że sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonej, które zdecydowała się złożyć na ostatniej rozprawie, przed zamknięciem procesu. W ocenie sądu wersja, że to oskarżona została zaatakowana, broniła się i dlatego użyła noża, którym tylko "wymachiwała w lewo i w prawo", to przyjęta linia obrony. Sąd brał pod uwagę fakt, że oskarżona jest prawnikiem, broniła w sprawach karnych i zna mechanizmy procesowe.

"Część faktów podawanych przez oskarżoną nie miało odzwierciedlenia w zebranym materiałem dowodowym, była nielogiczna” – mówiła sędzia Niklas-Bibik.

W ocenie sądu, nie ma dowodów na to, że na miejscu zdarzenia przy ul. Lelewela był ktoś jeszcze oprócz oskarżonej i dwóch pokrzywdzonych. "Nie ma wątpliwości, że to oskarżona jest sprawcą. To ona dysponowała nożem, była osobą wyzywającą. Żaden dowód nie potwierdza użycia siekiery. Fakt - szyby w samochodzie zostały wybite, ale gdyby to się stało na miejscu zdarzenia, to szkło tam powinno być. A nie było go. Wybicie tych szyb, w ocenie sądu, nie powstało w przebiegu tego zdarzenia" – zaznaczyła sędzia.

Podkreśliła, że wysokość jednostkowych kar jest adekwatna do zawinienia oskarżonej. Oskarżona wiedziała, że nie może sięgnąć po alkohol, ze względu na uzależnienie i przyjmowane leki, a mimo to zrobiła. Dlatego jedyną okolicznością łagodzącą dla sądu było częściowe przyznanie się do winy w złożonych wyjaśnieniach przez oskarżoną oraz jej dotychczasowa niekaralność.

Sędzia wskazała przy tym, że kary jednostkowe i łączna zostały wymierzone w dolnych granicach zagrożenia karnego.

Sąd przedłużył stosowanie tymczasowego aresztowania Katarzynie R. do 25 lipca br.

Prokuratura chciała uznania oskarżonej za winną zarzucanych jej czynów, domagała się dla niej kary łącznej 12 lat i 7 miesięcy więzienia. Obrońcy adwokatki wnosili o uniewinnienie jej od wszystkich zarzutów, poza tym dotyczącym znieważenia i naruszenia nietykalności policjantów, przy czym wnioskowali o wymierzenie kary w dolnych granicach zagrożenia karnego, czyli 1 miesiąca w zawieszeniu na 1 rok. Uznali, że żądanie policjantów po 10 tys. zł zadośćuczynienia dla obydwu "jest przesadzone". Po wydanym wyroku, zapowiedzieli, że po zapoznaniu się z pisemnym jego uzasadnieniem, będą apelować.

Słupska adwokat decyzją sądu dyscyplinarnego od 16 sierpnia 2022 r. pozostaje zawieszona w czynnościach zawodowych decyzją Izby Adwokackiej w Koszalinie. Przy czym ona sama swoją działalność gospodarczą zawiesiła już wcześniej, z początkiem 2022 r. i w związku z tym od tego czasu nie widnieje już na liście czynnych adwokatów.(PAP)

Autorka: Inga Domurat

ing/ jann/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Ińsko
2°C
wschód słońca: 07:16
zachód słońca: 16:07
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Ińsku